Jeżeli ktoś przez przypadek pomyślał, że dam mu przepis na to jak zacząć zarabiać duże pieniądze tak bez żadnego wysiłku, to chcę go na wstępie wyprowadzić z błędu. To nie będzie o tym. Wręcz przeciwnie. To będzie opis procesu i szeregu różnych działań, które MOGĄ Was doprowadzić do tego właśnie celu. Cały ten wpis powstał na bazie mojej prezentacji dla Upwork, pod tym samym tytułem. Sam odzew po niej zachęcił mnie do podzielenia się moimi spostrzeżeniami w tym temacie. Będę pisał w kontekście IT, bo to branża w której sam pracuję i jest moim zdaniem łatwiej niż w innych zawodach.
Zanim zaczniesz marzyć
To zdjęcie powyżej to tak na zachętę 🙂 . Brutalna prawda jest taka, że nikt nie zapłaci Wam $10k o tak, za nic! No chyba, że macie wujka w polityce albo w zarządzie jakiegoś banku, ale ten post nie jest pisany dla nich. Pierwszym krokiem jest zbudowanie marki osobistej. Nie będę tutaj za bardzo się rozpisywał bo swego czasu popełniłem oddzielny wpis w tym temacie. Od razu powiem jedną ważną rzecz. Możecie mieć super PR, ale wspaniałą cechą IT, którą osobiście bardzo sobie cenię jest to, że wiedza jest bardzo szybko weryfikowana. Kilka dni w zespole i od razu wiadomo czy ktoś zna się na swojej robocie czy też w CV powypisywał bzdury.
Jak zacząć zarabiać $10k to nie w Polsce
Taka to smutna prawda… Wydaje mi się, że jestem całkiem na bieżąco w temacie, bo co parę dni mam propozycję pracy i mam ogólne rozeznanie w temacie. Przynajmniej jeżeli chodzi o rynek warszawski, który i tak zawyża statystki. Znam takich którzy zarabiają 22k PLN na B2B czy 18k na umowie o pracę, ale to jest raczej top. A są strony w internecie, np. niektórych szkół programowania, które mówią, że jak zacząć zarabiać takie kwoty to po ich ukończeniu, ale nie oszukujmy się. Nikt nie da 18k komuś kto nie napisał linijki kodu na produkcję. Jest całkiem sporo artykułów w temacie, choćby Maćka Aniserowicza, że niektórzy chyba odlecieli.
Tak na prawdę jedyną opcją tutaj jest pójść na swoje albo wyjechać za granicę. Dla mnie ta druga opcja nie wchodzi w grę, więc rozwiązaniem jest praca dla klienta z zagranicy. Są u nas firmy, który dają taką możliwość, ale niestety w takim przypadku musicie dzielić się kasą 🙁 . Zresztą sami zobaczcie poniżej
Jeżeli zastanawiacie się jak zacząć zarabiać dobre pieniądze do poczytajcie sobie na przykład strony Nigel Frank. Znajdziecie tam całkiem sporo informacji i porównań gdzie i ile możecie zarobić.
Moim zdaniem dobrym początkiem jest zostanie freelancerem i zarabianie przez Internet. Zacznijcie na przykład od serwisów ze zleceniami. Zainteresowanych odsyłam do mojego wpisu jak zostać freelancerem oraz finanse freelancera, gdzie pokazuję jak uniknąć pułapek finansowych.
Znaj swoją wartość
Najważniejsze punkty jak dla mnie? Nie zamierzam wymyślać tutaj nic nowego:
- Czy zarobisz $10k mając stawkę $30/h???
- Nie zarobisz $10k jeżeli nie jesteś dobry w tym co robisz
- Zrezygnuj z kiepskich klientów lub zleć pracę podwykonawcy
- Sprawdź zarobki na danym rynku
Dla mnie to tylko tyle albo aż tyle. Jak kto woli, ale na pewno będzie to całkiem niezły start.
Od czego zacząć
Jak zacząć zarabiać te magiczne $10k (przynajmniej dla większości z nas )? Moim zdaniem dobrym punktem zaczepienia będzie Upwork . Możecie też znaleźć tego właściwego klienta na LinkedIn, przez własny blog czy też przez rekomendację dawnego. Chciałbym też zwrócić uwagę na jedną rzecz. Nie skreślajcie od razu klienta, jeżeli coś idzie nie tak. W moim przypadku umawianie się na rozmowę trwało dobrych parę dni, ciągle było coś nie tak, aż w końcu rozmawiałem gdzieś w pobliżu rumuńskiej cementowni, na poboczu zjazdu z górskiego szczytu. A potem się okazało, że to mój najlepszy dotychczasowy pracodawca!
Warto tu podkreślić, że o klienta trzeba dbać. Ja zacząłem jak zwykle od SharePoint, a jakże 🙂 , ale gdy klient miał prośbę, żeby zająć się również całym Office 365 to nie wydziwiałem. Jak poprosił o Intune to się zacząłem dokształcać w tempie ekspresowym. Generalnie chodzi o to by być pro aktywnym i nie generowanie sztucznych problemów tam, gdzie ich nie ma.
Zmień zasady gry
W pewnym momencie może się pojawić możliwość czegoś co w Polsce nazywamy pełnym etatem. Jeżeli oferta się nie pojawia to sami możecie delikatnie naprowadzić klienta na ten trop 🙂 . U mnie szczerze mówiąc to zajęło parę miesięcy. Pokażcie potencjale zyski i oszczędności. Jaka wartość dodana idzie za taką zmianą. Bądźcie w tym cierpliwi, ale gdy pojawi się taka możliwość to nie wahajcie się zbyt długo tylko błyskawicznie podejmujcie decyzję. I teraz bardzo ważna rzecz. Może i wiecie jak zacząć zarabiać zdalnie i dobrze, ale nie zapomnijcie o bardzo ważnej rzeczy, o umowie…
Jak zacząć zarabiać to legalnie!
Jedną z rzeczy, którą podkreślałem w swojej prezentacji to to, że Upwork jest świetny. Na prawdę. Ale praca na full time dla jednego klienta to jak dla mnie głupi pomysł. Dlaczego? Bo gdy pracujecie na tej platformie i na jej podobnych to nie macie żadnej umowy, żadnego okresu wypowiedzenia, nic co by Was chroniło! I wystarczy, że będą zmiany u Waszego klienta, o których wcale nie musicie wiedzieć i zostaniecie z ręką w nocniku. Z dnia na dzień! Więc sorry, ale umowa to podstawa! Tym samym nigdy bym się odważył związać tylko z jednym klientem na stałe przez Upwork. Firmy na zachodzie bardzo poważnie podchodzą do umów, bo oprócz skutków prawnych mogą być też wizerunkowe, więc umowy generalnie są przestrzegane. Informacje o okresie wypowiedzenia, urlopie czy wynagrodzeniu to podstawa. I błagam czytajcie umowy. Jeżeli Wasz angielski pozostawia trochę do życzenia to dajcie komuś innemu do przeczytania. Znam przynajmniej jedną osobę, która nie przeczytała tego co podpisuje, a potem była zdziwiona, że kasa jej się nie zgadza. No cóż zgodnie z umową…
Nic nie może wiecznie trwać
O umowie już powiedziałem, ale są jeszcze inne kwestie, na które warto zwrócić uwagę. Trzeba pamiętać, że wcześniej czy później kontrakt się kończy i trzeba być przygotowanym. Dlatego nie wyrzucajcie do kosza kontaktów do Waszych obecnych klientów. Jeżeli o coś Was po proszą to nie spuszczajcie ich na drzewo. Zróbcie dla nich coś od czasu do czasu. Warto mieć też jakiś plan awaryjny jak coś się posypie. Musie pamiętać, że gdy swojego pracodawcę tak na prawdę znacie tylko z rozmów na komunikatorze, to nie możecie pójść do pokoju HR z pytaniem, gdzie nowa umowa. Wszystko trwa, różne strefy czasowe, ktoś na urlopie, itp.
Zarabianie jest banalne
To taki żart na koniec. W sumie fakt zarabianie jest proste. Większość ludzi wie jak zacząć zarabiać. Ale większość z nich robi to bez planu na siebie i zadowala się ciepłym stołkiem. Czy się stoi czy się leży… Można i tak. Ale można również ciężką i zaplanowaną pracą spróbować osiągnąć coś więcej. Samo raczej nie przyjdzie. Tylko trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. Na początku 2017 napisałem posta „Twardy reset”, o tym że mój rok 2016 był absolutnie beznadziejny praktycznie pod każdym możliwym względem. Minęły trzy lata i generalnie mogę powiedzieć, że jest super. Czego i Wam w Nowym Roku życzę!
Może jakiś artykuł jak wygląda PIT i inne koszta przy pracy przez Upwork?
PIT się nie podejmę. Powiem tak, ja zanoszę wszystko swojej księgowej i to jej problem.
Na grupie FB freelancers in Poland każdy robi to po swojemu, ale generalnie najlepiej dać do księgowej.