Personal Branding dla opornych

Poprzednio chwaliłem się Wam, że miałem przyjemność poprowadzić wykład na Google Campus o Personal Branding. Dziś chciałbym przejść do konkretów i zaprezentować kilka pomysłów na promocję własnej osoby. Niektórzy mogą się obruszyć, że po cholerę zawracać sobie tym głowę? Zapewniam Was, że ma to głęboki sens i jeżeli chcecie osiągnąć coś więcej, to bez tego daleko nie zajedziecie. No ale przejdźmy do konkretów…

Personal branding co to jest?

Zanim przejdziemy do sedna to na początek definicja za WikiPedią:

Personal branding rozpowszechniony jest szczególnie w anglosaskiej tradycji biznesu i budowania wizerunku (zarządzanie osobą jako marką). Strategia personal branding stosowana jest przez osoby publiczne – polityków, dziennikarzy, aktorów, sportowców, ludzi nauki, menedżerów. W Stanach Zjednoczonych konsultanci wizerunkowi budujący reputację osób publicznych są nieodłączną częścią ich sukcesu. W Polsce zadania z zakresu personal branding realizowane są najczęściej przez wyspecjalizowane w działaniach na rzecz marketingu politycznego agencje PR, jednak strategia ta dotyczy coraz większej grupy ludzi pracujących w sztuce, mediach i branżach związanych z biznesem, jak na przykład coaching i mentoring.

Więcej możecie znaleźć tutaj…

A tak na chłopski rozum? Jesteś freelancerem? Jesteś specjalistą? Chcesz więcej zarabiać? To musisz być postrzegany jako ekspert, a Twój wizerunek ma to pokazywać. Tylko tyle i aż tyle. Firmy mogą zapłacić więcej za usługi kogoś kto jest postrzegany jako uznany ekspert na rynku. Więc jak to zrobić?

Jak zbudować markę osobistą?

Moje nazwisko to moja marka. Im szybciej to zrozumiecie tym lepiej dla Was. Czy się komuś to podoba czy nie, rozpoznawalność, a tym samym również rozpoznawalność imienia i nazwiska zazwyczaj przekłada się na wymierne korzyści finansowe. Weźmy pod uwagę choćby różnej maści celebrytów, którzy są z tego tylko znani, że są znani.

Prawda jest taka, że najważniejsze nazwiska w historii są znane większości ludzi. Taki Napoleon. Mało kto wie jakie bitwy stoczył albo kiedy żył, ale jego nazwisko zna praktycznie każdy. Dlatego warto mieć to na uwadze, szczególnie w dobie Internetu. Ciężko się naprawia popsutą opinię. Dlatego ja na przykład nie rozumiem młodych ludzi z IT, którzy nie przychodzą na umówione spotkanie albo mają gdzieś zawarte umowy. Ja rozumiem, że teraz jest eldorado, ale ono się kiedyś skończy. A potem jak ktoś usłyszy nazwisko Jan Kowalski, ten od programowania w Javie, powie po moim trupie będę pracował z tym gościem…

Personal branding w social media

Powiem krótko. LinkedIn rządzi! To portal dla profesjonalistów (Więc bądź profesjonalny!), który całkiem niedawno przejął Microsoft. Wielu uważało, że to początek jego końca, ale nic z tych rzeczy. W opinii wielu, w tym i mojej, to portal numer jeden dla osób, które chcą budować swój wizerunek. Również dla tych, którzy szukają nowych klientów. Uwierzcie mi do działa! Mój profil nie jest może doskonały, ale nawet on dał mi nowych klientów i wiele propozycji pracy. Powiem więcej. Uważam, że jeżeli masz profil na odwal się, to po prostu go skasuj. Tak będzie lepiej… W internecie znajdziecie sporo kursów, które pokażą Wam jak zbudować dobry profil, taki  będzie konwertował i przyciągał uwagę. Są również kursy w języku polskim. Bo dobry profil to klucz do sukcesu! Słowa klucze?

• SEO (tak, tak, tak 🙂 )
  
• Komplet informacji
• Grupy
• Publikacje

Personal branding 2.0 to obecność również w innych mediach społecznościowych. Jest bardzo dużo stron/grup na Facebooku, które są poświęcone konkretnym zagadnieniom. Również nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście mieli własną stronę. A ta może być połączona z Waszym blogiem. Kolejne medium to Twitter, który jest bardzo popularny wśród ludzi IT. Ludzie pokroju Scotta Hanselmana mają dziesiątki tysięcy followersów. No ale z drugiej strony nie każdy jest Scottem 🙂 . Ale warto być obecnym! Tak samo Instagram, must have dla ludzi o artystycznej duszy, przynajmniej moim zdaniem.Wrzucanie filmów na YouTube, które będą tożsame z tym co robicie to też dobry pomysł.

Własny blog

Jeżeli teraz to czytasz to właśnie przykład na budowanie własnej marki z wykorzystaniem bloga. Ja to robię jeszcze dla tego, że po prostu lubię pisać 🙂 . W końcu po cholerę studiować dziennikarstwo i nie wykorzystać tego? Własny blog daje ogrom możliwości, ale z drugiej strony wymaga też sporo pracy. Jak popatrzycie w internecie do zobaczycie, że wokół konkretnych stron/blogów udało się niektórym zbudować całkiem sporą społeczność. Takim przykładem niech będzie na przykład strona www.cyfrowinomadzi.pl .

Co warto podkreślić to moim zdaniem od razu warto zacząć od własnej domeny. Po prostu dzięki temu to wszystko jest wasze, a jeżeli okaże się, że jesteście w tym dobrzy, to dochód pasywny czy własny sklep też można dołożyć.

Strony dla profesjonalistów, a personal branding

Każda branża ma własne miejsce w internecie gdzie trzeba albo wypada być obecnym. Dla programistów to będzie Stackoverflow, choć wybicie się tam to obecnie naprawdę hardcorowe zadania. O sile stackoverflow niech świadczy fakt, że jeżeli szukamy rozwiązania praktycznie każdego problemu związanego z programowaniem to tam na pewno znajdziemy odpowiedź.

Jeżeli jesteście specjalistą Microsoft (np. Office 365 i okolice) to Techcommunity jest dla Was. Nie ważne gdzie będziecie się udzielać. Ważne jest by po prostu to robić. Dodatkową zaletą jest, że te strony dają możliwość bycia w stałym kontakcie z tym co na topie w danej branży.

Personal branding w realu

Ostatnim pomysłem, o którym chciałbym napisać to po prostu spotkania face to face. Na stronie MeetUp znajdziecie dziesiątki grup tematycznych, które będą odpowiadać Waszym zainteresowaniom. Wiele z tych grup to bardzo prężne społeczności, na których możecie poznać wiele osób o podobnych zainteresowaniach i nawiązać sporo cennych kontaktów. Nic również nie stoi na przeszkodzie aby pomagać w prowadzaniu takiej grupy albo przygotować prezentację.

Innym pomysłem może być prowadzenie prelekcji na różnego rodzaju konferencjach czy eventach, tak jak ja zrobiłem z wydarzeniem Upwork. Bardzo wiele konferencji ogłasza nabór na prelegentów, więc czemu nie spróbować?

I to tyle z mojej strony. Jeżeli macie inne pomysły to zachęcam do dodawania w komentarzach.