Norton Security to od lat moje oprogramowanie, z którego korzystam do zabezpieczania moich prywatnych komputerów. Kiedyś zresztą o tym pisałem tutaj. Dlatego nigdy się nie spodziewałem problemów, które mnie dotknęły kilka dnia temu, gdy robiłem czystą instalację Windows 10. Windowsa stawiałem już tyle, razy ale takiego cyrku to dawno nie miałem. Sprawa bardzo prosta. Instaluję Windows 10 i zaraz instaluję Norton Security. Tak zawsze robiłem bo jestem lekkim paranoikiem w kwestiach bezpieczeństwa. Niestety tym razem po restarcie komputera od razu wyskakiwał mi błąd przy uruchamianiu „Diagnosing your PC„. A za chwilę kolejny błąd, że problem nie może zostać rozwiązany. Próby uruchamiania trybu awaryjnego również nie się powiodły. I tak za każdym razem. Również pełna aktualizacja Norton Security przed restartem komputera nie zdała egzaminu. A to on był ewidentnie źródłem problemu!
Jak rozwiązać problem instalacji Norton Security w Windows 10?
No cóż rozwiązanie problemu wydaje się bardzo proste w tej chwili, ale mnie kosztowało całkiem sporo nerwów. Otóż zanim zainstalujecie Norton Security musicie zaktualizować waszego Windows 10 do co najmniej build 10240! Wszystkie wcześniejsze wersje nadal się wysypują. Jeżeli nie wiecie jaki build aktualnie macie w systemie możecie to sprawdzić w bardzo prosty sposób. Naciskacie klawisz Windows na swojej klawiaturze razem z „R”. Potem wystarczy tylko wpisać „winver” i nacisnąć enter. W ten sposób wyświetli Wam się okno prezentujące aktualną wersję Waszego systemu. Jeżeli zaktualizujecie Windows 10 do odpowiedniej wersji, a potem zainstalujecie rozwiązanie Symanteca możecie bezpiecznie zrestartować komputer. System uruchomi się Wam jak gdyby nigdy nic.