Po dwóch dniach od premiery Windows 365 wersje próbne przestały być dostępne aż do odwołania. Czy to świadczy o tym, że rozwiązanie jest aż tak super, czy tylko o tym że Microsoft nie chce oddawać za darmo zbyt dużo mocy swoich komputerów? Czy to całe gadanie to tylko marketingowy bełkot? A może to coś więcej? Postanowiłem zmierzyć się z tematem!
Co to jest Windows 365?
Mówiąc bardzo krótko to maszyna wirtualna, którą dostarcza nam Microsoft. O maszynach wirtualnych, o tym jak sami możemy je zainstalować pisałem w swoim poście. W tym przypadku wszystko dzieje się w chmurze Microsoft, z wykorzystaniem infrastruktury Azure. Dostępne mamy dwie wersje: business oraz Enterprise. Więcej możecie przeczytać pod oficjalnym adresem.
Najważniejszą rzeczą, na którą trzeba zwrócić uwagę to fakt, że wersja Enterprise wymaga Azure AD Hybrid! I to jest:
- bardzo nieoczywiste, bo jak macie Intune to przypisaniu licencji taka maszyna Wam się tam pojawia, tylko że nie możecie z nią nic zrobić. Nawet jak macie tylko Azure AD, bez żadnego lokalnego środowiska to i tak Wam się ta maszyna pojawi. Tylko co z tego…
- Druga kwestia z tym powiązana, to że wersja Enterprise polega na Waszej subskrypcji Azure i tym samym ile będziecie mieli ruchu tyle zapłacicie. Wersja Business ma miesięczny limit ruchu wychodzącego! Jeżeli przekroczycie limit to zostanie on przycięty do końca okresu rozliczeniowego
Ile kosztuje Windows 365? Ceny zaczynają się od 31 dolarów za miesiąc i rosną w zależności od ilości procesorów, RAM oraz rozmiaru dysku. Powiedzmy sobie szczerze… Tanio to raczej nie jest, ale mimo wszystko to rozwiązanie ma pewnie zalety, gdzie cena będzie miała raczej drugorzędne znaczenie.
Windows 365 logowanie
I tu jest pierwsza rzecz, która mi się bardzo mi się podoba. Czy to będzie Mac, czy Windows czy nawet iPad – bo i taki test też zrobiłem – łączymy się bez problemu.
- Możemy skorzystać ze zwykłej przeglądarki. Wystarczy wejść na stronę, kliknąć „Open in browser” i wszystko gotowe
- skorzystać ze starego dobrego klienta RDP. Działa równie dobrze. Tu taka mała podpowiedź. Klient RDP na MacOS domyślnie się nie skaluje i ma maksymalną rozdzielczość. Trzeba trochę się pobawić w ustawieniach zaawansowanych , żeby dało się pracować
- Da się też zainstalować np. klienta TeamViewer i używać go do zdalnego dostępu
Magia Intune
Pisałem już w kontekście nowoczesnego działu IT jak wielkim fanem Intune jestem. Również w tym przypadku sprawdza się to znakomicie. Pomijając trochę opisane wcześniej problemy z wersją Enterprise, wersja Business działa doskonale. Z chwilą kiedy tylko uruchomicie Wasz Cloud PC i się zalogujecie, po chwili taka maszyna pojawia się w Waszej konsoli Intune. Pobierane są wszystkie polityki i instalowane aplikacje. Komputer jest automatycznie dołączony do Waszego Azure AD. Nie musicie kompletnie nic robić.
Masz konsultanta, pomyśl nad Windows 365
Tutaj pojawia się scenariusz, kiedy Windows 365 może być bardzo użytecznym narzędziem. Jeżeli macie konsultanta, któremu musicie dostać dostęp do waszych zasobów. Normalnie musicie mu dać albo komputer albo pozwolić na dostęp z własnego komputera do naszych zasobów. Co choćby, ze względu na kwestie bezpieczeństwa nie zawsze jest dobrym pomysłem. A wysyłanie komputera na drugi koniec świata też nie zawsze ma sens… Więc jak to może działać? Banalnie 🙂
- Tworzymy konto konsultanta w Office 365
- Przypisujemy mu licencję Windows 365 i Office 365
- Dajemy mu login, hasło i link do portalu i to wszystko! Żadnego kupowania laptopa albo jego wysłania nie wiadomo gdzie!
A po wszystkim naciskacie reset w konsoli i komputer po chwili jest gotowy to ponownego użycia. Nie ma śladu po poprzednim użytkowniku.
Zawsze włączony
To kolejna rzecz na którą warto zwrócić uwagę. Nasza maszyna nie ma opcji wyłączenia, jest cały czas włączona. Okazuje się, że są scenariusze, które mogą to wykorzystać jako zaletę. Wyobraźcie sobie, że macie skrypty które trzeba uruchomić w nocy, każdego dnia, a nie macie własnych serwerów. Dodajecie je do zaplanowanych zadań i po sprawie. Albo jeszcze ciekawszy scenariusz. Macie licencję na Power Automate with attended RPA. Z racji tego że Wasz komputer jest stale włączony możecie bardzo prosto łączyć się z poziomu Power Automate w chmurze. Dzięki temu można naprawdę tworzyć bardzo ciekawe rozwiązania.
Windows 365 cena
I to jest chyba największy problem jaki mam z tą platformą. Rozwiązanie jest super, ale cena którą trzeba zapłacić, szczególnie za coś na czym da się pracować pod względem hardware jest całkiem spora. Na pewno nie będzie dla każdego opłacalna. Maszyny w sensownej konfiguracji zaczynają się od $ 70 za miesiąc… Trochę drogo… Na pewno nie będzie każdego stać na taki wydatek. Dlatego nie sądzę, że będzie ono powszechnie używane. Myślę, że warto mieć kilka licencji na wypadek scenariuszy o których pisałem wcześniej, ale to będzie wszystko.
A więc czy warto?
Patrząc na to co wcześniej napisałem rozwiązanie jest warte uwagi, ale nie wróżę mu sukcesu na miarę samego Office 365, który wydaje się bić rekordy popularności w ostatnim czasie. Na pewno będzie jednak dobrze mieć jakąś licencję na czarną godzinę. Początkowo myślałem również o tej platformie jako narzędziu dla freelancerów. Fajna opcja gdy w trakcie podróży łączymy się i pracujemy dla klienta. No ale z powodu ceny nie widzę tego dla zwykłego digital nomada 🙂 , szkoda…